Obszar specjalizacji:
Wypędzie kilku uciążliwych chochlików, które ciągle coś w pismach procesowych Zespołu mojej kancelarii przeinaczały.
Wywołanie kilku uśmiechów, na buziach głównie dzieci, w trakcie kilku akcji charytatywnych w jakie członkowie Zespołu się zaangażowali. Jedną z ulubionych kampanii Baujurist’ka jest Adwokaci czytają dzieciom w ramach akcji Bajeczni Adwokaci.
Jestem członkiem społeczności Krasnali Wrocławskich, którą cechuje różnorodność, pogoda ducha, chęć pomagania i humor. I właśnie te cechy staram się zaszczepić w każdym z członków wspólnoty jaką jest kancelaria prawna Nieruchomości & Proces Budowlany. W moim odczuciu, każdy prawnik, poza tym, że jest profesjonalistą, musi też pomagając innym, próbować wyzwoli pozytywne emocje. To przede wszystkim zbudowanie życzliwej atmosfery w trakcie kontaktu z każdym przedstawicielem Zespołu, jest najważniejszą rzeczą o jaką się staram.
Jestem niestrudzonym łowcą chochlików i pogromcą złych emocji, które niepotrzebne wkradają się w radość pomocy innym ludziom.
Do moich obowiązków należy wyłapywanie chochlików jakie mogą się pojawić obrębie kancelarii. Chochliki, jako z natury psotne stworzenia, umieją się wkraść w nie jedno pismo procesowe. Czuwam, aby niesforne harce chochlików nie przeszkadzały pozostałym członkom zespołu, w solidnym wykonywaniu swoich zadań.
Przywędrowałem na emigrację zarobkową z Wrocławia, a moim Tatą jest Piotr Makała.
Wolnym czasie, gdy nie uganiam się za chochlikami, dbam o ogródek, który otacza budynek kancelarii, aby nieproszeni goście się w nim nie pojawiali.